niedziela, 30 grudnia 2018

Diorama kolejowa w skali TT - część IV - ostatnia

*wpis archiwalny

Pora kończyć relację z budowy pierwszej dioramy kolejowej w skali TT. W zasadzie diorama została skończona na tip top chociaż ewentualne pomysły, które wpadną mi do głowy zawsze można będzie jeszcze zrealizować. Na pewno będę chciał wstawić fotorealistyczne tło ale do tego potrzeba sporo samozaparcia w ogarnięciu profesjonalnego programu do obróbki zdjęć. Jak na razie nie czuję w sobie takiej potrzeby tym bardziej, że malowane tło jakoś do pokoju dziecięcego pasuje. Półeczka wisi już na swoim miejscu i muszę powiedzieć, że mam sporo satysfakcji.

Diorama kolejowa w skali TT


Modelarstwo wiąże się bezpośrednio z kolekcją modeli. W Stielu pojawił się wagon pasujący do zestawu już przeze mnie posiadanego. Model wagonu wyprodukowany przez firmę Zeuke w latach 60 przedstawiający istniejący pasażerski wagon II klasy Bi 28 wschodnio-niemieckiej kolei Deutsche Reichsbahn. Próbuję namierzyć jeszcze jeden tego samego typu ale to pewnie potrwa.

Diorama kolejowa w skali TT


Pierwsze próby budowy modelu słupa telegraficznego i powieszenia na nich sieci nie uważam za specjalnie udane. Słupy, a szczególnie izolatory to temat nie łatwy do wykonania. W dobie fototrawienia nie jest to trudne ale jak ktoś chce to wykonać własnoręcznie to się musi przy takim drobnym szczególe dioramy narobić. Koncepcja słupa się zmieniła i ostatecznie wygląda tak:

Diorama kolejowa w skali TT


Sieć została zrobiona z pomalowanej na czarno wędkarskiej żyłki o fi równym 0,10 mm. Dość dobrze imituje telegraficzne druty i pewnie ten sposób będzie przeze mnie często używany. Słup natomiast zrobiłem z ..wykałaczki. Koniec końców nic tak dobrze nie imituje drewna jak drewno.


Diorama kolejowa w skali TT


O tle pisałem wyżej. Zanim powstanie fotorealistyczne tło przygotowane z prawdziwych zdjęć postanowiłem co nie co pobawić się farbami. Ostatecznie tło wygląda tak:

Diorama kolejowa w skali TT

Diorama kolejowa w skali TT

 Tło zostało przyklejone, a półka zawieszona na ścianie w dziecięcym pokoju. 

Diorama kolejowa w skali TT


Dzięki podpięciu prądu z pomocą zwykłej baterii Cr2032 (taka jak w Waszych pilotach do samochodów) diorama ładnie prezentuje się także w zupełnych ciemnościach.

Diorama kolejowa w skali TT






Diorama kolejowa w skali TT


...i to by było na tyle w pierwszej relacji z budowy dioramy. W mojej głowie narodził się już nowy pomysł więc kolejna relacja już nie długo. Tym razem przeniesiemy się na fikcyjne górskie pastwisko gdzieś w alpejskie klimaty. Serdecznie Was tam już teraz zapraszam.

Dąbrowa Górnicza Gołonóg - dworzec

Współcześnie region Zagłębia Śląsko Dąbrowskiego został praktycznie pozbawiony nowoczesnej kolei pasażerskiej. Największe miasto regionu Dąbrowa Górnicza ma uwłaczający swej świetności przystanek kolejowy bez możliwości zakupienia kolejowego biletu. Infrastruktura kolejowa mojego miasta albo został już zniszczona albo niszczeje i nikt nie ma nawet najmniejszych planów na to jak temu zaradzić. Miasto rozkłada bezradnie ręce, a właściciel - PKP zbywa wszelkie pytania o przyszłość milczeniem.

Dąbrowa Górnicza Gołonóg


W mojej dzielnicy - Gołonogu - istnieje dworzec. Kiedyś piękna i funkcjonalna budowla została doprowadzona do upadku. Po dawnej z przed I i II wojennej świetności pozostał jedynie zrujnowany budynek oraz marny przystanek na trasie Gliwice-Częstochowa. Dworzec Gołonóg to kawał historii i warto poniższe informacje dobrze przechować. Sporo na temat naszego dworca znajdziemy w muzeum miejskim "Sztygarka". Z tego miejsca też pochodzi większość historycznych zdjęć z okresu największej świetności - kolei iwangorodzkiej.

Dąbrowa Górnicza Gołonóg


Przed I wojną w Gołonogu kończyła się bowiem szerokotorowa kolej charakterystyczna dla zaboru rosyjskiego. Nazwana tak od rosyjskojęzycznej wersji nazwy miasta Dęblin. Długo Zagłębie musiało czekać na swoją żelazną kolej. Rosjanie zupełnie celowo jak najdłużej próbowali utrzymać zachodnie granice zaboru w słabej kondycji gospodarczej. Po wielu latach udało się jednak zrealizować projekt i w 1885 roku do Dąbrowy Górniczej ruszyły pociągi. Od tego momentu ruszył rozwój tak Dąbrowy Górniczej jak i całego Zagłębie Dąbrowskiego. Budynek stacyjny w Gołonogu to jedne z ładniejszych jakie w tamtym okresie powstały. Znaleźć w nim można było dwie restauracje podzielone na klasy I i II. Infrastruktura kolejowa obsługiwała dziesiątki pociągów towarowych, które należało przeładować z typowej szerokiej linii rosyjskiej na normalną funkcjonującą w Europie.

Dąbrowa Górnicza Gołonóg
zdjęcie dostępne w Muzeum Miejskim "Sztygarka"

Po odzyskaniu niepodległości dworzec nie stracił na znaczeniu. Dworzec obsługiwał kilkanaście ważnych pociągów pasażerskich na trasach Katowice-Warszawa i Radom-Dąbrowa Górnicza. Nawet wojna i późniejszy mroczny okres PRLu nie zniszczył znaczenia dworca choć sporo go umniejszył. Dopiero wolna Polska, wolny rynek i nieprzemyślane reformy na kolei zniszczyły tak gołonoski dworzec jak i znaczenie transportu szynowego w naszym regionie.

Dąbrowa Górnicza Gołonóg


Z budynku o pięknej architekturze pozostała ruina, na którą nikt nie ma pomysłu. Właściciel zapewne czeka na możliwość rozbiórki i pozbycia się niewygodnego zabytkowego budynku.

Dąbrowa Górnicza Gołonóg


Pewnie się doczeka bo nasze miasto nie robi nic by ów zabytek ratować. W zeszłym roku (2018) pojawiła się kolejna nadzieja na remont. PKP zawiesiło na dworcu płachty z wizualizacją dworca po remoncie. Kilka dumnych artykułów w zagłębiowskiej prasie i... płachty zniknęły, a plan remontu rozpłynął się w smogu...

Dąbrowa Górnicza Gołonóg


*jak myślicie czy uschnięta topola z ostatniego zdjęcia to ta sama widoczna na zdjęciu z lat 30? ...tylko, że te stuletnie topole zniknęły sprzed dworca w Gołonogu tuż przed tym jak zniknęły płachty z wizualizacją remontu.

Dzięki FaceBookowej grupie znalazłem ciekawą notatkę dotyczącą gołonoskiego dworca. 





piątek, 28 grudnia 2018

Diorama kolejowa w skali TT - część III

wpis archwialny

Trzecia część prezentacji dioramy kolejowej. Stacja kolejowa Stiel wygląda coraz lepiej i powstają na niej co rusz to nowe elementy. Zapraszam na kolejna porcję zdjęć. Poniższy betonowy płot został wykonany z ...tacki na pierogi. Odpowiednio już ukształtowany styropian tacki wystarczyło tylko delikatnie wyciąć i podrasować emulsją by imitował betonowy kawał muru.

Diorama kolejowa w skali TT


Nie mogło zabraknąć wygódki...

Diorama kolejowa w skali TT


...i telegraficznych słupów. Powoli powstaje też zieleń średnia czyli krzaki i niskie zarośla. Trwają też próby pozyskania kwiatów ze startej żółtej gąbki i niebieskiego papieru. Zieleń musi być różnorodna by cieszyć wzrok oglądających. Ciągle też mam kłopot z kolorem torów i ich odpowiednim zabrudzeniem. Na całe szczęście nie używam utrwalacza do pyłów i farb więc mogę moje szalone eksperymenty co jakiś czas czyścić i usuwać. Utrwalę dopiero zadowalający końcowy efekt.

Diorama kolejowa w skali TT


Domek już praktycznie skończony. Dach został pokryty imitacją papy czyli cienkie paski papieru pomalowane plakatówką. Kominowi brakuje jeszcze osłony przeciwwiatrowej. Podwieszona został rynna i umieszczono inne elementy wystroju. Wstawiona został też szyba ze szkła mikroskopowego. Po wielu próbach przycięcia szkła idąc po rozum do głowy (czyt. pytając się wujka Googla) natrafiłem na film pokazujący jak łatwo ciąć szkło ...pod wodą. Fizyka...czyli magia, a wystarczyło słuchać na lekcjach.

Diorama kolejowa w skali TT


Porządne światło słoneczne i diorama może się podobać:

Diorama kolejowa w skali TT


Nauczony tym doświadczeniem wybrałem się z Młodym na plac zabaw by przeprowadzić sesję fotograficzną w ostatnich promieniach jesiennego listopadowego słońca. Przy okazji praca została doceniona przez gromadkę bawiących się tam dzieciaków.

Diorama kolejowa w skali TT


Na zdjęciach widzicie też kilka nowych rzeczy. Lampy wykonane z ledowych diód... patyczków do uszu i kawałków papieru. Zarośla z gąbek i inne elementy wystroju dioramy. Podciągnięta została do dioramy elektryka. Półka cieszy wzrok również po zmroku:

Diorama kolejowa w skali TT


Lampy to druga po szutrze rzecz, której już sam robić nie będę. Roboty z tym mnóstwo, a efekt jakoś nie poraża tym bardziej, że lampy jakieś takie nie w skali. Jednak cieszy fakt zrobienia ich własnoręcznie. Oświetlony oprócz peronu został też domek socjalny pracowników i oporowy koziołek na końcu bocznicy kolejowej.

Diorama kolejowa w skali TT


Widoczne na zdjęciu słupy telegraficzne zostaną wymienione na inne ale to w kolejnych odsłonach naszej mega fotorelacji, na którą już dziś zapraszam.

Wierzba w skali TT/H0 na makietę

Sposób na wykonanie brzozy poznaliście już w jednym z wcześniejszych wpisów. Tym razem w podobny sposób postaram się wykonać model wierzby. Drzewo tak charakterystyczne dla polskich klimatów, nie tylko kolejowych.


Model wierzby


Podobnie jak w przypadku brzozy potrzebujemy kilku materiałów:
  • drut miedziany nawojowy
  • klej typu vikol
  • ręcznik papierowy
  • farba emulsyjna biała
  • farba akwarelowa lub plakatowa czarna
  • farba akwarelowa lub plakatowa brązowa
  • farba akwarelowa lub plakatowa zielona
  • gwóźdź
  • wykałaczka
  • siateczka z listowiem
Z nawojowego drutu skręcamy charakterystyczny kształt wierzby. W środek pnia wbijamy zamoczony w kleju szybkoschnącym gwóźdź który będzie służył do wbijania drzewka na makietę. Grubość pnia wierzby pozwala na użycie solidnego gwoździa z nawet dużym łebkiem. Mamy pewność że szpikulec nie wysunie się w przyszłości z naszego modelu. Inaczej niż w przypadku brzozy na pień musimy nawinąć więcej drutu. Dlatego też oprócz jednej wiązki 30 drucików około 15 cm długości złamanej w pół powinniśmy mieć jeszcze jedną krótszą do owinięcia ponownego pnia. 

Model wierzby


Całość pokrywamy gęstym klejem, a pień i pierwsze grube konary pokrywamy dodatkowo pojedynczym listkiem papierowego ręcznika. Pozwoli to schować kształt nawiniętego drutu i da podkład do wymodelowania kory drzewa. Klej vikol możemy wymieszać z gipsem lub z pyłem otrzymanym z przewierconej płyty wiórowej. Ja tego w przypadku tego drzewa nie zrobiłem ale następnym razem mam zamiar tą zasłyszaną technikę sprawdzić.

Model wierzby


Po wyschnięciu kleju malujemy całe drzewko emulsją białą, która po wyschnięciu da wrażenie popękanej kory drzewa. Gdy farba wyschnie musimy finalnie wymalować drzewo mieszaniną farb akwarelowych lub plakatowych. Pamiętajcie, że drzewo jest brązowe jedynie w książeczkach dla dzieci :) Dobrze jest sfotografować sobie pień wierzby w Waszej okolicy i metoda prób i błędów dopasować kolor na modelu. Pamiętajcie o zielonym mchu na północnej stronie i wymodelowaniu charakterystycznej dziupli.

Model wierzby


W pniu z pomocą śrubokręta drążymy w pniu małe wgłębienie. Wokół niego rozprowadzamy pędzelkiem lub strzykawką cienki pasek vikolu. Po wyschnięciu kleju powtarzamy to jeszcze raz.

Model wierzby

Gdy druga warstewka wyschnie można wnętrze pomalować ciemną nawet czarną farbą a brzegi dziupli kolorem, którym będziemy malować całość pnia. Końcówki gałęzi wierzby płaczącej mają jasny lekko zielonkawy kolor. Także o tym nie zapomnijcie bo ja zapomniałem przy pracy nad tym modelem wierzby.

Model wierzby


Formujemy gałęzie i przygotowujemy je do przyklejania siateczki. Użyłem tej samej siatki co w przypadku brzóz czyli czeskiego Naturex Polaka nr. 9013. Od biedy do wierzb ta siateczka pasuje. Siateczkę tniemy na kawałeczki 1cmx 1cm i rozciągamy pensetami. Bardziej na wzdłuż niż wszerz. Liście i gałązki wierzby płaczącej ciągną w dół i w ten sam sposób musimy wymodelować listowie w naszym modelu. Pamiętajcie - obserwacja przyrody to oprócz nabytej wiedzy także przyjemność. Żona także się ucieszy z Waszych częstszych spacerów z dzieciakami. Listowie kleimy do gałązek klejem typu kropelka - w żelu idealny do tej zabawy.

Model wierzby


Gotowe drzewko można spryskać mgiełką matowego lakieru bezbarwnego i posypać jeszcze raz listkami, które nam odpadły z siateczki.

Model wierzby


Pamiętając jednak o tym by listowie nie tworzyło na drzewku zwartego kaptura.


czwartek, 27 grudnia 2018

Diorama kolejowa w skali TT - część II

wpis archiwalny

Diorama stopniowo się zieleni. Zakupione trawy wystarczy przesiać przez sitko na pokrytą klejem wikol powierzchnię. Następnie z pomocą nieocenionego młotka postawić ją na sztorc uderzając w dioramę od spodu. Trawa dzięki tej technice będzie stała jak kompania desantowców na placu apelowym. Nadmiar trawy wystarczy usunąć obracając półkę do góry nogami. To co się nie przyklei posłuży nam ponownie. Na większych powierzchniach modelarze stosują specjalne elektrosadzarki, a trawy są w odpowiedni sposób do tego przystosowane. Działa to na zasadzie naelektryzowanego na wełnianym swetrze balonika. Drobne elektrostatyczne trawki podnoszą się z pomocą ładunków elektrycznych z elektrosadzarki. Mnie na dioramie wystarczył młotek :)

Diorama kolejowa w sakli TT


Należy dbać o różnorodność koloru i długości trawy by nie powstało tzw pole golfowe. Zieleń na makiecie to jeden z trudniejszych elementów. Stworzenie wrażenia, że miniatura żyje swoim własnym życiem nie jest łatwe i udaje się tylko niektórym modelarzom. Jestem ze swojej pracy zadowolony choć szczerze muszę wyznać - bardzo daleko mi do tych co robią to profesjonalnie i z odpowiednim wyczuciem.

Diorama kolejowa w skali TT


Postanowiłem przymierzyć też kilka brzóz które wykonałem z miedzianego drutu, wikolu, farb i specjalistycznej siateczki imitującej listowie. To nie jest tani materiał ale trudno go czymś innym, tańszym i łatwiej dostępnym zastąpić.

Diorama kolejowa w skali TT


Jak widzicie trudno zamaskować błąd gąbki florystycznej i jej paskudnego fabrycznego kolorku. Jednak całościowo półka prezentuje się coraz lepiej. Ludzkie oko lubi zielone kolory.

Diorama kolejowa w skali TT


Przy okazji na modelarskim forum zwrócono mi uwagę na nienaturalność kolejowego tunelu. Postanowiłem sytuację podratować co zostało docenione. Ważne jest by słuchać starszych w pasji i bardziej doświadczonych kolegów i nie zamykać się na słowa przyjaznej krytyki. Czasami nie zauważa się prostych błędów.

Diorama kolejowa w skali TT


Tunel został przedłużony o element muru oporowego oraz podniesiona góra nad tunelem. Powoduje to, że sam tunel nie wygląda już tak nienaturalnie jak wyglądał.

Diorama kolejowa w skali TT


Domek pracowników został też odpowiednio wyposażony, a przed domkiem pojawiła się ławeczka oraz piaskowa ścieżka do niego prowadząca.

Diorama kolejowa w skali TT


Skała nabrała odpowiedniego koloru i kształtu:

Diorama kolejowa w skali TT


...ciąg dalszy nastąpi...

Diorama kolejowa w skali TT

Brzoza w skali TT/H0 na makietę

wpis archiwalny

Dużym problemem dla twórców mniej lub bardziej realistycznych makiet kolejowych są drzewa. Odtworzenie miniatury prawdziwego drzewa nie jest łatwe. Od jakiegoś czasu próbuję stworzyć dobrej jakości model brzozy - tak popularnego w naszym kraju gatunku. Z każdym kolejnym drzewem jestem bardziej zadowolony z wypracowanej techniki i drzewka powoli rosną by móc zostać "posadzonymi" na moich dioramach lub na wymarzonej makiecie w skali h0

Model brzozy



Zaprezentuję Wam sposób na wykonanie modelu brzozy. Finalnie drzewko będzie miało około 15-18 cm, a tym samym będzie pasować na makiety w skalach od 1/120 do 1/87. Nie jest to jeszcze produkt nawet dla mnie amatora doskonały ale niewiele mu już chyba brakuje do zaszczytnego miana: "model brzozy"
Do wykonania drzewka potrzebujemy
  • drut miedziany nawojowy
  • klej typu vikol
  • ręcznik papierowy
  • farba emulsyjna biała
  • farba akwarelowa lub plakatowa czarna
  • farba akwarelowa lub plakatowa brązowa
  • gwóźdź
  • wykałaczka
  • siateczka z listowiem
Z miedzianych skręcanych drucików (około 30 sztuk długości 20 cm - wiązka złożona na pół) formujemy palcami kształt pnia, pierwszych rozwidlających się konarów, grubszych gałęzi i mniejszych tworzących rozwidlającą się koronę. W wewnętrzną dolną część pnia wbijamy przesmarowany klejem szybko wiążącym gwóźdź z usuniętym łebkiem. Ma to przypominać żądło osy i ułatwić ustawianie drzewka na już wykonanej makiecie. Używajcie gwoździ nierdzewnych. Wodny Vikol lubi puścić ze zwykłego stalowca rdzę z którą potem możecie mieć problem przy malowaniu.

Model brzozy



Pień smarujemy gęstym vikolem i oklejamy pojedynczą warstwą papierowego ręcznika. Spowoduje to efekt pozbycia się widoku skręconego drutu i imitację kory. Całość pnia i korony drzewa smarujemy cienką warstwą vikolu. Można vikol zmieszać z odrobiną gipsu lub na przykład pyłu z płyty wiórowej by struktura pnia była jak najbardziej naturalna.


Model brzozy



Po wyschnięciu (klej jeśli nie użyjemy żadnych dodatków zrobi się przeźroczysty) malujemy całość cienką warstwą farby emulsyjnej. Czekamy na wyschniecie farby. Zaletą farby emulsyjnej jest jej struktura po wyschnięciu. Pojawią się na pniu lub grubszych gałęziach charakterystyczne pęknięcia kory co będzie dodatkowym atutem tak wykonanego modelu brzozy.

Model brzozy



Końcówki gałęzi należy teraz przemalować odpowiednio dobraną brązową farbą (mieszamy brąz z białym do uzyskania zadowalającego nas koloru). Pień i grubsze gałęzie natomiast malujemy wykałaczką i ciemną (szarą i czarną) farbą by jak najbardziej przypominała pień brzozy.Na marginesie. Dobrze jest przed wykonaniem drzewka znaleźć w realnym świecie model, który byśmy chcieli odtworzyć. Wystarczy też zdjęcie dostępne w internecie ale powiem szczerze nie ma to jak kontakt z naturą i jej podglądanie. Wasze prace jedynie na tym zyskają.

Model brzozy



Pozostało nam wykonanie korony drzewa. Przerabiałem już kilka domowych sposobów na wykonanie drobnych gałązek i liści. Wszystkie pomysły na użycie ściereczek, włóknin, farbowanego majeranku etc. nie dało rezultatów, z których byłbym zadowolony. Przemysł modelarski opatentował jednak doskonały produkt - siateczka z listowiem. Odpowiednio spreparowana włóknina z imitacją listków najróżniejszych drzew w najróżniejszych kolorach. Nie jest to tani materiał bo ceny wahają się od 15 do nawet 400 złotych za ilość wystarczającą do wykonania kilka porządnych drzew. Jednak warto skorzystać z oferty tym bardziej, że za nawet kilkanaście złotych możemy znacznie polepszyć efekt naszej pracy. Jak tylko znajdę sposób na własnoręcznie wykonaną zieleń z miejsca Was o tym poinformuję. Do prezentowanej pracy użyłem siateczki z listowiem Naturex czeskiej firmy Polak pod nazwą "zieleń brzozowa" nr. katalogowy 9013

Model brzozy



Odcinamy z większego kawałka małe fragmenty 1cm x 1cm i z pomocą penset rozciągamy na wszystkie strony by listki na drzewku nie były za mocno zbite wokół gałązek. Rozciąganie palcami powoduje spłaszczenie się struktury siateczki i nie jest wskazane. Z każdym kolejnym razem będzie łatwiej - ja również nadal się uczę i daleko mi do modelarskich mistrzów jak Daniel Loko , którego stronę polecam z tego miejsca. Jego makiety są dla mnie inspiracją i chciałbym kiedyś osiągnąć jego poziom w modelowaniu małego świata na dioramach lub makietach.

Rozciągnięte kawałki siateczki stopniowo, od dołu drzewa naklejamy na przygotowane gałęzie. To co nam się z siateczki obsypie zbieramy do osobnego pudełka. Takie listowie jeszcze nam się przyda. Do klejenia listowia używamy kleju typu kropelka. Ja używam jej żelowej wersji. Trochę droższa ale bardziej wydajna i można jeszcze coś czasami poprawić zanim klej mocno zwiąże.

Model brzozy



Pozostało już tylko wymodelowanie korony drzewa by proporcje zgadzały się z tymi na naturalnie występujących brzozach. Jeżeli chcemy zagęścić ilość listków można drzewko z dużej odległości spryskać mgiełką matowego lakieru bezbarwnego i z pewnej odległości, kręcąc modelem obsypać listkami, które nam z siateczki podczas rozciągania odpadły.

Na moim kanale YT pojawiła się wersja filmowa:




Zapraszam na kanał i polecam zostawić subskrypcję ;)

czwartek, 20 grudnia 2018

Diorama kolejowa w skali TT - część I

wpis archiwalny

O swojej i syna fascynacji koleją oraz o powrocie do moich marzeń z dzieciństwa pisałem na naszym rodzinnym blogu. Zanim jednak powstanie porządna do zabawy makieta w skali h0, postanowiłem potrenować na czymś mniejszym. Prezent od kuzyna z Niemiec w postaci kilku wagonów, parowozu i torów znanej choć nieistniejącej już firmy Zeuke należy gdzieś ładnie zaprezentować. Przydała nam się do tego nieczynna półka. Tak oto powstał projekt stworzenia dioramy kolejowej prezentującej kawałek wschodnio-niemieckiej, fikcyjnej stacji kolejowej Stiel. Dziś pierwsza część dużego fotostory. 

Diorama kolejowa w skali TT


Tory zostały podklejone do kilkumilimetrowego kartonu. Peron natomiast został wykonany z kawałka styropianu i oklejony kartonem by móc z pomocą farb imitować betonową konstrukcję.

Diorama kolejowa w skali TT


Dzięki uprzejmości Fabryki Kreacji - dąbrowskiej agencji reklamowej - moja piwnica  wypełniła się niezwykle użytecznym przy budowie makiet i dioram styrodurem. To jeszcze wersja surowa - apetyczna i różowa.

Diorama kolejowa w skali TT


Całość została zagruntowana farbą emulsyjną. Natomiast przestrzeń między pokładami kolejowymi powoli wypełnia się szutrem czyli kamienną imitacją kolejowej podsypki. Jest kilka technik szutrowania toru na makietach. Dzięki pracy nad dioramą wybrałem już jeden, według mniej najwygodniejszy. Usypany kopczyk szutru zostaje zalany rozcieńczonym dość mocno wikolem z dodatkiem ...płynu do naczyń. Popularna w kuchni chemia likwiduje tzw. napięcia powierzchniowe i pozwala by klej równo się rozprowadził między kamyczkami. Po wyschnięciu szuter jest jak skała, a kleju nie widać. Wystarczy już tylko go odpowiednio przybrudzić pyłami lub farbami by zaczął wyglądać jak realny kawałek kolejowej infrastruktury. Szutrowanie zaprezentuję w osobnym wpisie.

Diorama kolejowa w skali TT


Najłatwiej takie kamyczki kupić w modelarskim sklepie ale w przypadku tej dioramy postanowiłem zrobić praktycznie wszystko samemu. Widoczny tutaj szuter do tłuczony młotkiem bazaltowy żwirek akwarystyczny. Całkiem zgrabny efekt udało mi się uzyskać choć powiem szczerze: ceny tego materiału w sklepach nie są zbyt duże więc w ten sposób robię szuter po raz pierwszy i ostatni.

Diorama kolejowa w skali TT


Pora kształtować teren dioramy. Z pomocą noża ściany styroduru zmieniają strukturę. Kamienny portal kolejowego tunelu potrzebuje jeszcze kilku szczegółów i porządnie dobranego koloru by móc go uznać za gotowe dzieło. Na razie wygląda jak wyjazd ze sztolni.

Diorama kolejowa w skali TT


Dodatkowy element wykończenia portalu pozwala już wyobrazić sobie wyjeżdżający z tunelu parowóz.

Diorama kolejowa w skali TT


Przy okazji powstało przejście służbowe pracowników stacji. Materiał to balsa, a jego kawałki mają imitować stare kolejowe podkłady, z których w realnym świecie tworzone są takie przejścia lub przejazdy kolejowe. Balsa to bardzo wygodny materiał modelarski, który świetnie imituje drewniane elementy.

Diorama kolejowa w skali TT


Krytyczne oko inżyniera naczelnego projektu bacznie czuwa nad jego realizacją. Jak widzicie teren został pomalowany na brudny, ziemisty kolor by nie przebijać swoją bielą przez mającą niedługo się pojawić zieleń w postaci traw i krzewów.

Diorama kolejowa w skali TT


Peron powoli wypełnia się elementami. Dodam w tym miejscu, że skala w jakiej tworzona jest diorama to 1:122 czyli metrowy element w realu ma na dioramie zaledwie 8 milimetrów. To spore wyzwanie dla grubych paluchów Ojca. Uzyskanie zadowalającego efektu rdzy na torach również do łatwych nie należy. Jeszcze nie raz nie dwa czyściłem szuter i szyny by znów je za chwilę spartolić. Ten element dioramy można jednak wykonać nawet na końcu. Brudzenie torowiska jeszcze nastąpi pewnie nie raz.
Na zdjęciu widzicie też pierwsze próby z zielenią. Niestety ten materiał (gąbka florystyczna) był sporym błędem, którego nie pozbyłem się z peronu do dziś. Paskudny materiał i kolor. Cóż brutalne prawo treningu...

Diorama kolejowa w skali TT


Pracownicy stacji będę mieli swoje miejsce do odpoczynku, wypicia porannej kawy lub zwykłego pościemniania jak to drzewiej w socjalistycznych republikach ludowych bywało. Domek powstaje ze styroduru i balsy. Modelarze najczęściej używają do tego grubego kartonu modelarskiego lub spienionego PVC. Styrodur jest jednakże równie dobrym i łatwym w obróbce materiałem, a jego struktura pozwala na łatwe uzyskanie efektu tynku.

Wykonanie stolarki okiennej i drewnianej podłogi było sporym wyzwaniem. Jeszcze większym było wykonanie szyby okiennej z nakrywkowego szkiełka mikroskopowego ale o tym w kolejnej części fotostory.

Diorama kolejowa w skali TT


Dotarła też pierwsza dostawa materiałów z których będzie można wykonać zieleń na dioramie. Różne rodzaje sztucznych traw zakupiłem w sklepie z akcesoriami modelarskimi. Dzięki ciekawej ofercie miałem możliwość za stosunkowo niewielkie pieniądze kupić kilkanaście różnych rodzajów materiałów modelarskich w małych ilościach. To ważne dla początkujących modelarzy bo ceny tego hobby nie są małe, a dzięki takim ofertom można wypróbować dużo więcej zanim zakupi się większe ilości. Internetowy sklep Akcesoria Modelarskie polecam bez dwóch zdań i zupełnie oficjalnie.

...i to by było na tyle w pierwszej relacji na blogu z procesu powstawania małej dioramy kolejowej, która ma cieszyć nasze oko i pozwoli mi nabrać wprawy przed realizacją naszej pierwszej makiety kolejowej w skali h0 (1:87)