wpis archiwalny
Prace nad makietą trochę się z powodu braków materiałowych ślimaczyły ale w najbliższym czasie znów powinny ruszyć z kopyta. Mamy też małą rewolucję w sterowaniu. W zbliżające się Święta powinien się pod choinką pojawić zestaw startowy firmy ROCO ze sterowaną w systemie DCC lokomotywą parową. Tym samym cały projekt izolacji i pulpit stanie się na naszej makiecie zbędny. Będziemy mogli sterować jednocześnie kilkoma lokomotywami bez konieczności wyłączania prądu na poszczególnych odcinkach. Istniejącą już elektrykę na makiecie wykorzystamy w przyszłości do innych celów, natomiast pulpit zmieni się i będą na nim przełączane rozjazdy. Zniknie on także z makiety i będzie w wygodny sposób podłączany do niej z boku.
Wpadłem bowiem na pomysł uzyskania co nieco przestrzeni pod makietą. Tym samym będzie możliwa instalacja tam serwomechanizmów odpowiedzialnych za przekładanie zwrotnic naszych rozjazdów. Włączniki tychże znajdą się na nowym pulpicie.
Jak widzicie powyżej makieta prezentuje się już znośnie. Pojawiło się podgórze, fabryka i inne elementy ale po kolei...
Jak już wiecie góra z tunelem jest elementem, który można po zabawie z makiety zdjąć. Musiałem więc na samej makiecie wykonać tzw podgórze by ułożona na makiecie góra do niej pasowała i nie rzucało się w oczy to, że nie jest zamontowana na niej na stałe. Podgórze zostało wykonane ze styroduru, pomalowane farbami akrylowymi, podsypane na klej piaskiem i wysiane trawą elektrostatyczną.
Rozpoczęły się też prace nad torami. Szutrowanie i wybarwianie torów:
Pod zakupiony model fabryki należało przygotować teren i drogę dojazdową odpowiednio wszystko równając i wysypując piaskiem.
Kolega z forum bardzo ładnie spatynował plastykowy model dworca, który i ja posiadam. Dał mi tym samym powód do zrobienia tej samej czynności. Po kilku próbach udało się budynek dworca doprowadzić do bardziej realnego wyglądu chociaż wymaga jeszcze kilku poprawek (wymiana bluszczu na bardziej naturalny w kolorze)
Kolejny model budynku (fabryka) została postarzona już na etapie sklejania. Plastykowy model firmy Auhagen nabrał według mnie bardziej realnego wyglądu. Na pierwszym zdjęciu plastykowy oryginał:
Całkiem przy okazji "pobrudziłem" też nasz nowy model niemieckiej lokomotywy spalinowej. Poniżej zdjęcie lokomotywy po zakupie i po jej spatynowaniu:
...i to by było na tyle w kolejnej relacji z budowy naszej pokojowej makiety w skali h0. Jeździ się na niej już coraz przyjemniej, a i prace nad podstawowym jej wyglądem powoli dobiegają końca. Dotarły już elektrostatyczne trawy więc już nie długo powinienem opublikować kolejną relację i kolejne zdjęcia. Zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz