wpis archiwalny
Praca na makietą trwa i nabiera tempa. Dotarły zamówione materiały. Kolejne już w drodze. Okres świąteczny nie sprzyjał dłubaniu przy makiecie ale co nieco udało się wykonać. Pojawiło się także nowe sterowanie. Przeszliśmy z analogu na DCC czyli sterowanie cyfrowe. Łatwiejsze i wygodniejsze w obsłudze. Zrobiło się też w związku z tym na makiecie trochę więcej miejsca bo pulpit (widoczny na zdjęciu poniżej) sterujący odcinkami izolowanymi mogłem zlikwidować. Izolowane odcinki nie będą już nam potrzebne. Zapraszam na fotostory z budowy makiety kolejowej w skali h0
Dokończyłem szutrowanie torów. Nie szutrowałem jedynie odcinka wewnątrz tunelu. Tam tylko wzmocniłem nasyp z pomocą piasku i rozcieńczonego wikolu.
Powoli przygotowuję bocznicę fabryki. Tor będzie jeszcze odpowiednio patynowany by wyglądał na często używany przez brudzące go lokomotywy spalinowe.
Przygotowywanie terenu pod niestrzeżony przejazd kolejowy i trawę elektrostatyczną.
Pierwsza 1mm trawa elektrostatyczna posadzona z pomocą sadzarki wykonanej z łapki na muchy. Miałem w planach pokazać budowę takiej taniej sadzarki ale zrezygnowałem z publikacji na blogu takiej instrukcji. Wysokie natężenia prądu nawet przy małym napięciu są ryzykowne dla zdrowia osób mających problem z elektrolitami we krwi. Publikowanie instrukcji przerobienia urządzenia przeznaczonego do innych celów uznałem za nieodpowiedzialne na blogu, który mogą czytać także dzieci.
Sadzarka dobrze sobie radzi z niską trawką. Z dłuższą trawą radzi sobie słabiej. Jednak to i tak lepsza alternatywa niż wydatek nawet kilkuset złotych na początku modelarskiej drogi.
Wspomniane DCC firmy ROCO. Nie będę pisał o problemach przy zakupie zestawu startowego w znanym na Śląsku sklepie modelarskim choć miałbym ochotę na odrobinę antyreklamy. Zrobię natomiast reklamę mojemu koledze z forum: zestaw ROCO ze sterowaniem DCC i śliczną lokomotywką parową BR98 zakupiłem w sklepie modelarskim MLK Model z Torunia. Świetny kontakt, szybka wysyłka i w kilka dni nasza makieta przeskoczyła z epoki analogu do epoki cyfry.
Z pozostałych mi podkładów kolejowych wykonałem przejazd. Konstrukcję wzmocniły odbojnice z wygiętych odpowiednio szyn.
Przygotowałem dno potoku.
Kolej na wyższe trawy. 2mm trawy firmy Polak. Chyba najładniejsze trawki dostępne na rynku. Nie sadzi się ich łatwo ale ich naturalne kolory warte są ciut większej pracy nad nimi.
Pierwsze kwiatuszki i gąbkowe posypki według metody opisanej we wpisie "Drobne kwiaty na makietę". Sprawdziło się na dioramach, sprawdzi się i na makiecie.
Kolejowa bocznica. Tereny przemysłowe zawsze różnią się kolorystycznie od zwykłego szlaku kolejowego. Więcej środków chemicznych na torach powoduje, że zieleń jest w takich miejscach mniej soczysta.
Warstwowanie wody z wikolu. Technika dostępna we wpisie "Tania woda na makietę". Początkowo miałem zrobić lepszą jakościową wodę z oryginalnej modelarskiej żywicy. Stwierdziłem jednak, że pieniądze na nią przeznaczone wolę wydać na inne materiały. Woda z wikolu na naszej zabawkowej makiecie wystarczy. Pierwsze warstwy to klej polimerowy, który po wyschnięciu jest pięknie przeźroczysty. Niestety ma wadę - bąbelki...dużo bąbelków. Za dużo by wyglądało to ładnie przy grubszych warstwach.
Większość gotowych materiałów z kartonu kupuję w firmie Kotebi. Czy to na ich stronie czy za pośrednictwem wspomnianego wyżej sklepu MLK Model. Potrzebowałem jednak sporej ilości płyt chodnikowych i krawężników. Wypróbowałem więc dostępne na allegro produkty firmy Laserproject i nie żałuję. Dobrze to wygląda przed ostateczną obróbką...
...i po:
Przygotowywany jest teren po drogę z betonowych płyt. Kilka płyt kupionych u Kotebi już na makiecie zostało przyklejonych i przetartych pyłem ziemnym.
Nasyp kolejowy przy przejeździe został wzmocniony i wyrównany. Można kłaść już asfalt.
W kolejnej relacji powinien się pojawić płot betonowy okalający fabrykę. Brama wjazdowa na teren fabryki, nawęglanie w miejscu niepotrzebnego pulpitu i przejazd kolejowy w okolicy dworca. Serdecznie zapraszam na kolejną fotorelację.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz